Rodzaje szefów – jakim typem szefa jesteś?

Dobrym, wyrozumiałym, ostrym a może niecierpliwym?
Te cechy właściwie określają to, jakim jesteś człowiekiem.
Ale to, w jaki sposób zarządzasz mówi jakim jesteś szefem.

Szef to potoczne określenie na kogoś, kto zarządza firmą lub zespołem ludzi. Najczęściej mówiąc „szef” mamy na myśli właściciela, prezesa zarządu ale też szefują managerzy, kierownicy i dyrektorzy – ogólnie ludzie będący najwyżej
w hierarchii kadrowej przedsiębiorstwa.
W tym artykule opowiadam o typach szefa w kontekście właściciela firmy, czyli człowieka w strukturze najważniejszego.


Szef to specyficzna i jedna z najważniejszych funkcji osobowych w firmie – jako założyciel czy twórca konkretnego biznesu ma bez wątpienia najwięcej do powiedzenia, ale wymaga pewnych predyspozycji i cech charakteru. Analizując specyfikę działania, postawy socjologiczne i metody zarządzania, wyodrębniliśmy cztery typy szefów.
Czy któraś z tych postaw jest tobie najbliższa? A może jesteś na pograniczu modeli?

Wolisz film niż lekturę?
Zobacz ten o typach szefa:

Szef Despota

Szef „Despota” to najmniej lubiana i co za tym idzie – najmniej szanowana postawa wśród szefów, właścicieli firm i managerów. Jest to osoba dużo wymagająca, ale nie dająca nic od siebie, pretensjonalna i roszczeniowa. Osoba, która nie deleguje zadania tylko rozkazuje, często przy tym będąc aroganckim i zarozumiałym.
Taka postawa regularnie prezentowana jest przez osoby o skłonnościach narcystycznych:
za nic w świecie nie przyjmują krytyki, uważają się za najmądrzejszych a przyłapani na pomyłce lub kłamstwie będą robić wszystko, by odwrócić sytuację na swoją korzyść.

Szefowie-despoci mówią o sobie, że są wymagający i potrafią zarządzać ludźmi. Ich metody działania oparte są na strachu, czasem szantażu emocjonalnym, zdarza się też, że działają na granicy prawa lub wręcz je łamią. Nie budują zespołu, nie traktują pracowników sprawiedliwie (wybierają sobie osoby, które faworyzują i tylko im ufają), nie są współczujący ani wyrozumiali.
Nie potrafią nagradzać ani chwalić za osiągnięcia, ale krytykują regularnie i chętnie.

Taki typ szefowania popularny był w latach ’90 XX wieku, kiedy bezrobocie wynosiło ponad 15%, pracownicy „dawali” sobą pomiatać w imię wynagrodzenia, które pozwalało im przeżyć.
Szef-despota obecnie jest coraz mniej spotykany, szczególnie w dużych przedsiębiorstwach, gdzie przestrzegane i pilnowane są przepisy BHP oraz Prawo Pracy. Dodatkowo świadomość pracowników na temat ich praw, dostęp do informacji, piętnowanie mobbingu i rynek pro-pracowniczy sprawiają, że szefowie-despoci są na wymarciu. Choć jeszcze są, szczególnie w sektorze prywatnych w małych firmach…

Szef Zosia-Samosia

Całkowite przeciwieństwo szefa-despoty: nie wydaje poleceń, snuje się po firmie nie chcąc wchodzić nikomu w drogę, woli wszystko zrobić samodzielnie bo wychodzi z założenia, że zrobi to najlepiej. Nie szkoli pracowników bo wychodzi z założenia, że i tak będzie musiał sam wszystkiego dopilnować. Jest nieufny, działa zapobiegawczo i popada w pracoholizm.
Takiemu szefowi niestety łatwo wejść na głowę: sam gasi pożary, nie wyciąga konsekwencji z błędów, dostosowuje się do swoich podwładnych, nie potrafi rozwiązywać problemów rozmową tylko dusi w sobie żale, narzekając jednocześnie na cały świat.

Są to często osoby z niską samooceną ale wielką empatią, mające problem z komunikacją,
brak im zdolności organizacyjno-przywódczych. Nie dają sobie pomóc, choć rozumieją swoje błędne postępowanie, to nie przyjmują rad.

Szefowie Zosie-Samosie nie powinni zatrudniać ludzi, lub powinni mieć zaufaną osobę (managera, dyrektora, prawą rękę), która w jego imieniu będzie pilnować biznesu. Ratunkiem również są różnego rodzaju szkolenia, kursy, zdobywanie wiedzy np. Jak zarządzać zespołem. Tylko w ten sposób szef uwolni się z pułapki, którą sam sobie buduje.

Szef Duch

Jak sama nazwa wskazuje – szef duch pojawia się i znika, niewiele robi, niektórzy go w ogóle nie widzą. Powody są dwa: albo dobrze ustawiony biznes i zaufani ludzie, którzy samodzielnie zarządzają biznesem, albo wypalenie zawodowe, brak energii do działania i strach przed podejmowaniem decyzji.

Skupmy się na drugiej postawie – szef duch, który nie interesuje się za bardzo tym, co się dzieje w strukturach firmy, nie interesują go opinie klientów ani relacje w zespole, sprawdza tylko saldo na koncie i skupia się na sobie.
Takie podejście ma swoje dobre i złe strony. Dobre są takie, że ma on więcej czasu dla siebie, skupia na rodzinie lub rozwoju osobistym, darzy ludzi zaufaniem. Ze złych stron mamy brak kontroli nad sytuacją w firmie, brak budowania relacji z personelem i więzi z marką, ignorowanie problemów
i zostawianie z nimi podwładnych.

Niestety przy takiej postawie zdarzają się sytuacje, gdy pracownicy zaczynają zarządzać firmą po swojemu, spada jakość wykonywanych usług, brakuje pochwał lub reprymend, idea się rozjeżdża.
Do tego spotykane są przypadki działania na niekorzyść firmy, jak nielojalność, kradzieże czy nawet łamanie prawa. A najgorsze w tym wszystkim jest to, gdy dochodzi do przysłowiowego pożaru, pracownicy rozkładają ręce i szef zostaje z problemami sam.

Stressed man sitting on couch, feeling overwhelmed and frustrated, expressing mental strain.

Szef Doglądacz

Jest to najlepsza postawa wśród szefów, przynosząca najwięcej korzyści zarówno dla właściciela jak i personelu. Szef, który dogląda biznesu musi najpierw go stworzyć od podstaw, wdrożyć swoje plany, wypracować schematy, poświęcić swoją wiedzę i czas. Gdy już taki biznes jest stabilny, trzeba znaleźć zaufany zespół, delegować mu zadania i regularnie kontrolować wyniki. Dużą rolę odgrywa tutaj konsekwencja i dobre relacje w zespole.

Taka postawa ma wiele zalet. Najważniejsza z nich to by nie być niewolnikiem we własnej firmie, mieć czas na rozwój, rodzinę, pielęgnowanie swoich pasji i czerpania korzyści z życia. Równie ważne jest budowanie swojej pozycji w firmie, opartej na szacunku, rozmowie, nagradzaniu ale i sprawiedliwych reprymendach, wspólnym rozwiazywaniu problemów.
Szef powinien skupiać się na rozwoju i skalowaniu biznesu a pracę winien wykonywać powołany do tego zespół.
Nie jest łatwo wdrożyć taki system. Wymaga on czasu, ciężkiej pracy i dobrze skonstruowanego planu. Niezbędne są też pewne cechy charakteru i zdolności organizacyjne.

Specjaliści w MegaMali wspomagają Właścicieli firm i managerów
we wprowadzeniu w życie planu lepszego zarządzania.
Uczymy jak delegować zadania, pokazujemy błędy w relacjach
i wskazujemy kierunek działania.

Potrzebujesz naszej porady?

Nowe logo MegaMali

Zobacz też: